PRZYCZYNY WYSTĘPOWANIA WYSIŁKOWEGO NIETRZYMANIA MOCZU

PRZYCZYNY WYSTĘPOWANIA WYSIŁKOWEGO NIETRZYMANIA MOCZU

PRZYCZYNY WYSTĘPOWANIA WYSIŁKOWEGO NIETRZYMANIA MOCZU

Wysiłkowe nietrzymanie moczu (ang. Stress Urinary Incontinence, SUI) jest rodzajem nietrzymania moczu, które występuje podczas wykonywania aktywności fizycznej lub pod wpływem jakiegokolwiek nacisku (zwiększone ciśnienie śródbrzuszne) lub obciążenia na układ moczowy. Charakteryzuje się mimowolnym wyciekiem moczu w wyniku wzmożonego (gwałtownie wzrastającego) ciśnienia w jamie brzusznej, co prowadzi do niezdolności utrzymania moczu - braku kontynencji.

W Polsce problem nietrzymania moczu dotyczy ponad 2 mln osób. Przypadłość ta dotyka ok. 25-45% kobiet.  Przez Światową Organizację Zdrowia traktowana jest jako choroba społeczna.

Według licznych badań, na pierwszym i głównym miejscu przyczyn powstawania wysiłkowego nietrzymania moczu uznaje się poród i jego przebieg. Wpływa na obniżenie jakości tkanek (ich osłabienie i zmniejszenie wydolności) w obrębie miednicy mniejszej (powięzi, więzadła, mięśnie). Można uznać to za główny powód, mający dalsze konsekwencje. Jest to jednak powód bardzo ogólny, bowiem w praktyce fizjoterapeutycznej okazuje się, że podczas szczegółowej fizjoterapeutycznej diagnostyki, wyodrębnić można o wiele więcej drobnych, ale istotnych przyczyn występowania wysiłkowego nietrzymania moczu. A w wielu przypadkach okazuje się, że przyczyny te sumują się i u jednej pacjentki może ich wystąpić nawet kilka jednocześnie.

Oczywiście wiadomym jest, że to mięśnie dna miednicy pełnią bardzo istotną rolę w kontynencji, czyli zdolności utrzymania moczu , wspierając układ moczowy, układ nerwowy  i zapewniając kontrolę nad oddawaniem moczu. Aby jednak kontynencja była prawidłowa istotne jest współdziałanie prawidłowo działających ze sobą trzech systemów: mięśni dna miednicy, centralnego układu nerwowego oraz systemu wieszadłowo-podtrzymującego (czyli nasze powięzi, więzadła). To do ich wspólnego zsynchronizowanego działania i sprawności zależy czy zdolność do trzymania moczu w różnych sytuacjach będzie zachowana. Jeśli jeden z tych systemów zaczyna zawodzić,  konsekwencje pojawiają się w innych systemach oraz strukturach.

INNYMI PRZYCZYNAMI POJAWIANIA SIĘ WYSIŁKOWEGO NIETRZYMANIA MOCZU SĄ:

  1. Znacznie zwiększone spoczynkowe napięcie w obrębie mięśni dna miednicy. Utrzymujący się długi i stale zwiększony tonus mięśniowy, powoduje utratę zdolności do  rozluźniania się (nie potrafią się zrelaksować) mięśni dna miednicy.  Są słabe i zmęczone w swoim utrzymującym się ciągle zwiększonym napięciu. Tracją elastyczność, zdolność szybkiego reagowania, zdolność do zrelaksowania się i stają się zmęczone, niewydolne. W sytuacjach gwałtownego wzrostu ciśnienia np. kaszel, kichanie nie są w stanie zareagować na ten odruch, a więc nie domkną cewki moczowej, co doprowadzić może do wycieku moczu.
  2. Znaczne osłabienie tonusu mięśni dna miednicy – oznacza, że ich spoczynkowe napięcie jest na tyle niskie, że nie radzą sobie z funkcją domykania cewki moczowej podczas wzrostu ciśnienia sródbrzusznego i właściwego reagowania na inne aktywności dnia codziennego.
  3. Zaburzony odruch prekontrakcji – jest to tzw. przedskurcz, polegający na tym, że przy kaszlu, kichaniu, podskoku, potknięciu się i wielu różnych innych czynności dnia codziennego, które wywołują wzrost ciśnienia sródbrzusznego – odruchowo i w pierwszej kolejności mają reagować zawsze mięśnie dna miednicy (napiąć się), a następnie skurcz wykonują mięśnie brzucha (odruchowo). To wyprzedzanie skurczu ze strony mięśni dna miednicy powinno odbywać się o 0,2-0,3 sek wczesniej przed napięciem ze strony ściany brzucha.
  4. Hipermobilna cewka moczowa – sama cewka moczowa posiada swój system więzadłowy, który podtrzymuje ją  i stabilizuje w sytuacjach gwałtownego wzrostu ciśnienia i naporów, jakie na nie działają każdego dnia. A więc przy gwałtownym dźwignięciu ciężaru, kaszlnięciu itp. więzadła i powięzi cewki moczowej powinny byś silne, stabilne, elastyczne, aby radzić sobie z ciśnieniem wywoływanym. Więzadła te mogą osłabiać się stopniowo, poprzez np. nieprawidłowy trening siłowy (podnoszenie ciężarów), latami wdrażane nieprawidłowe nawyki toaletowe, zaburzona postawa ciała, zaburzony wzorzec oddechowy, hipertonia mięśni dna miednicy, poród, ciąża – może to powodować stopniowe osłabianie się więzadeł, ich stopniowe rozciąganie, aż do momentu, w którym stają się coraz mniej wydolne i coraz gorzej zaczynają stabilizować cewkę moczową doprowadzając do jej zwiększonej ruchomości (staje się bardziej ruchoma, mobilna, co widać w wykonywanych testach funkcjonalnych  i badaniach usg).
  5. Obniżenie narządów miednicy mniejszej - oznacza, że narządy miednicy mniejszej (cewka moczowa, pęcherz, macica, odbytnica) mają osłabiony aparat więzadłowo-powięziowy odpowiedzialny za utrzymanie narządów we właściwej dla nich anatomicznej wysokości. To sprawia, że  niektóre z tych narządów obniżają się zaburzając statykę mogąc przyczyniać się do pojawienia się sytuacji  nietrzymania moczu. Przyczyną obniżania się narządów miednicy mniejszej jest z pewnością poród, ciąża, ale również wiele dodatkowych i współistniejących czynników tj.: spędzanie dużej ilości czasu w niewłaściwych pozycjach siedzących (długa praca przy komputerze w pozycjach mocno zgarbionych), zaburzenia pracy przepony (niewłaściwy tor oddechowy – tor brzuszny, bez ruchomej klatki piersiowej),  przykurcze mięśniowe, zaburzenia postawy ciała, niewłaściwy  trening siłowy, który stale zwiększa ciśnienie sródbrzuszne, stale działająca grawitacja, zaparcia i niewłaściwe nawyki toaletowe tj. wyciskanie moczu , czy stolca.
  6. Niewydolność zwieracza wewnętrznego cewki moczowej - wewnętrzną ścianę cewki moczowej wyścielają mięśnie gładkie. Są one niezależne od naszej woli,  a więc kurczą się i rozluźniają poza naszą świadomą kontrolą.  Mięśniem zwieraczem wew. cewki moczowej steruje centralny układ nerwowy. Mięsień ten ma za zadanie cały czas utrzymywać cewkę moczową zamkniętą, a otwierać ją tylko wtedy, gdy oddajemy mocz. Niewydolność zwieracza wewnętrznego cewki moczowej oznacza, że mięsień utracił po części lub całkowicie zdolność utrzymania cewki moczowej zamkniętej, co powoduje wyciek moczu. Taką dysfunkcję ocenia się u lekarza specjalisty, jednakże sprawne działanie pozostałych mięśni dna miednicy + prawidłowe inne wdrażane nawyki i czynności (łącznie z prawidłowy i ukierunkowanym treningiem) – mogą przyczynić się w znaczy stopniu do poprawy tej niewydolności. Natomiast sama naprawa działania mięśnia zwieracza wew. cewki moczowej jest możliwa poprzez interwencję chirurgiczną np. zastosowanie metody Bulkamid.
  7. Nieprawidłowy wzorzec oddechowy - kobiecy prawidłowy tor oddechowy to tor mieszany, a więc podczas wdechu klatka piersiowa powinna równomiernie unosić się bocznie i przedniotylnie (oddech 360°) oraz uruchamiać górne powłoki brzuszne. Gdy wzorzec oddechowy jest nieprawidłowy, to klatka piersiowa jest zablokowana i całość oddechu kierowana jest wyłącznie do brzucha - wpływa to na zwiększanie się stale ciśnienia śródbrzusznego, z którym po dłuższym czasie może nie poradzić sobie pęcherz oraz cewka moczowa i doprowadzać do wycieku moczu.
  8. Nieprawidłowa postawa ciała - ogromny wpływ na zachowanie się cewki moczowej, pęcherza moczowego, rozkładu ciśnienia śródbrzusznego oraz utrzymania prawidłowego tonusu bazowego w obrębie mięśni dna miednicy ma postawa ciała. Przykurcze w ciele, pogłębione krzywizny kręgosłupa, ograniczone ruchomości stawowe, nieprawidłowe ustawienie stóp, kończyn dolnych - to nieliczne sytuacje, które mogą wpływać  na pojawienie się nietrzymania moczu. I tutaj bardzo duże znaczenie ma prawidłowo ukierunkowany trening (ćwiczenia), gdzie w połączeniu z ukierunkowaną fizjoterapią oraz stałą zmianą nawyków na te prawidłowe, mogą przynieść bardzo dobre wyniki.
  9. Nieprawidłowe nawyki toaletowe - wyciskanie moczu podczas mikcji, bo nie ma czasu na spokój. Wyciskanie moczu na zapas, czyli gdy nie ma potrzeby oddania moczu, a mimo to idziemy do toalety. Nieprawidłowa pozycja do mikcji (zgarbiona i pochylona do przodu). Przetrzymywanie moczu (brak oddania moczu przez kilka godzin, mimo poczucia dużej potrzeby). To  jedne z głównych nieprawidłowości jakie niestety z braku edukacji mogą zanurzać fizjologię kontynencji.
  10. Menopauza - w procesie menopauzy spada poziom hormonu estrogenu. Ten hormon odpowiada nie tylko za płodność, ale również za dożywienie, dotlenienie i uelastycznianie wszystkich tkanek (tych w dnie miednicy również). A więc wpływa na elastyczność ścięgien, więzadeł, powięzi i mięśni dna miednicy. W czasie menopauzy, gdy poziom estrogenu mocno spada,  więzadła, mięśni, powięzi stają się coraz mniej elastyczne, często pojawia się suchość i niewydolność tych struktur. Tutaj duże znaczenie ma terapia hormonalna, z jednoczesnym wdrażaniem nawyków, odpowiednich ćwiczeń podczas treningu oraz fizjoterapia uroginekologiczna.
  11. Grawitacja – odkąd w wyniku ewolucji człowiek przyjął  pozycję pionową, działa na niego grawitacja skierowana pionowo w dół. Może nie jest to czynnik główny występowania wysiłkowego nietrzymania moczu, ale w połączeniu z innymi punktami przyczyn, może mieć tutaj również znaczenie.
  12. Zmiana trybu życia – rozwój cywilizacji, dużo stresu, szybkie tempo życia, ciągła gonitwa, powoduje, że  ciągle siedzimy, wszędzie jeździmy autami, mało chodzimy i  mamy jako człowiek coraz mniej ruchu spontanicznego.  A jako ssaki, nie jesteśmy przystosowani do siedzenia godzinami przy komputerach, a do ruchu, przemieszczania się na nogach. Zmniejszanie się tej spontanicznej aktywności (nie mówiąc już o systematycznej aktywności fizycznej pod okiem specjalisty) będzie przyczyniało do osłabiania naszych ciał, a tym samym do występowania dysfunkcji w trzymaniu moczu.

PODSUMOWANIE

Podsumowując, przyczyn jest wiele, i w wielu przypadkach u jednej kobiety przyczyn występuje kilka jednocześnie. Najważniejsze jest w tym wszystkim, aby reagować wcześnie. A więc moment, w którym ta pierwsza kropla moczu zaczyna wyciekać podczas np. kaszlu, już powinna być sygnałem, aby zacząć podejmować kroki w kierunku wyleczenia dysfunkcji, bowiem wczesna interwencja to najłatwiejszy i dający najpewniejsze rezultaty sposób wyleczenia, Czasami naprawdę nie trzeba wiele zmieniać, aby kontynencja nadal działała prawidłowo. Nieleczone będzie się pogłębiać, co jest tylko kwestią czasu.

Uznało się również mówić, że jak kobieta jest po porodzie, to nietrzymanie moczu jest standardem. Mając dzisiaj tak szeroką wiedzę  i analizując powyższe przyczyny, obecnie wiemy, że coraz więcej młodych kobiet (nie rodzących) zmaga się już z nietrzymaniem moczu. Pytanie: dlaczego? stres, tempo życia, nadwaga, ciężkie treningi nieprawidłowo prowadzone, zaburzone ciśnienia w jamach ciała, nieprawidłowe nawyki toaletowe…Nie trzeba być w ciąży aby doprowadzić do nietrzymania moczu.

Współpraca na poziomie trener - fizjoterapeuta uroginekologiczny - lekarz oraz motywacja samej kobiety do zmian, może przynieść naprawdę wspaniałe efekty.  Mądry i dobrze przemyślany trening wnosi wiele dobrego, aby zmniejszyć lub zlikwidować nietrzymanie moczu.

Autor:
Izabela Ślęzak-Walczybok
Mentor ProFi Fitness School
Fizjoterapeutka Uroginekologiczna

 

Więcej o tej tematyce dowiesz się podczas autorskiego szkolenia Izabeli PFS Trening Kobiet w Ciąży i po Porodzie oraz w czasie szkolenia PFS Trener Medyczny, gdzie Iza prowadzi 1 z modułów szkolenia!

Umów się z doradcą
Skorzystaj z naszego doświadczenia umów się na bezpłatną konsultację.
Wypełnij formularz